Wszelkie prawa do użytych utworów posiada Adrian von Ziegler



 
IndeksSzukajLatest imagesRejestracjaZaloguj

Share
 

 Oh, hi Mark

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Taeil
Córka medyka

Taeil



Oh, hi Mark Empty
PisanieTemat: Oh, hi Mark   Oh, hi Mark PbSQ75uSob Mar 10, 2018 9:28 am

(Zanim niczego fajowego nie wymyślę)

Zabarwione pozytywnie
Szemran {Shenron}
Może nie tyle pozytywna jest to relacja, co Taeil ma z tym panem do czynienia nieco częściej niż czasem by tego chciała. A zaczęło się tak, jak tak naprawdę większość jej relacji - a pewnego dnia pewien pan wszedł i stwierdził, że miał problem. Dokładnie już nie pamięta, co mu tam zszywała, bo teraz co jakiś czas ten pan do niej zachodzi, bo pewnie znowu komuś naklepał. To już jest ten etap, kiedy medyk na widok tej samej obitej mordy chciałby już zamknąć na dziś swój zakład. Ale nie narzeka, czasem ją to nawet fascynuje, z jaką częstotliwością można ludziom obijać mordy.

Kras {Servant}
Tego pana zna już dobry kawał czasu i chociaż nie jest to relacja, w której mogliby znać sekrety czy najgłębsze przemyślenia drugiego, to Taeil jednak zalicza ją do wąskiego grona nieco bliższych relacji. Wiąże ją także pewnego rodzaju sentyment, przede wszystkim dlatego, że ten pan znał także jej ojca. Poznali się pewnego feralnego dnia, kiedy dwóch mężczyzn w ciężkim stanie jakimś cudem doczołgało się pod drzwi ich zakładu. Ona miała wtedy dwanaście lat, zakład prowadził przede wszystkim jej ojciec, a próba opatrzenia ich i względnego poskładania do kupy było jej pierwszym poważnym asystowaniem przy pracy. Od tamtej pory utrzymują ze sobą kontakt, a nawet jeśli pojawia się on raz na jakiś czas, to dziewczyna zawsze jest w nieco lepszym nastroju.


Niby zabarwione
Kapturka {Lotos/Selphin}
Nie żeby Taeil mogła cokolwiek o niej więcej powiedzieć niż to, że dosyć regularnie pojawia się w zakładzie, niewiele co mówi, ale płaci dobrze, nawet bardzo dobrze. Jak to zwykle ze stałą klientelą bywa, czasem zdoła wykrzesać z siebie nieco więcej uprzejmości czy serdeczności, ale jest to relacja czysto biznesowa - ona płaci, Taeil robi. Jest sporo rzeczy, które dziewczynę ciekawi na jej temat, ale jest to ciekawość tylko chwilowa, jak akurat znowu będzie miała robotę do wykonania.

Hebi {Ylva}
Kiedyś miała okazję asystować przy składaniu do kupy po jakiejś grubszej aferze taką jedną panią, o której mogłaby powiedzieć dwa słowa: czarne zawijasy (opcjonalnie jeszcze dwa słowa: na ciele). Od tamtej pory dosyć regularnie ją widuje, głównie z powodu problemów z kolanem u klientki. Jak na (przyszłego pełnoetatowego) medyka przystało, Taeil stara się jakoś tej sprawie z kolanem zaradzić, żeby w końcu coś ruszyło. Jest to relacja oczywiście czysto biznesowa, która może czasem zaprzątać jej będzie nieco bardziej głowę, jak akurat przyjdzie znowu jej kurowanie tejże kontuzji.


Zabarwione negatywnie
Powrót do góry Go down
 
Oh, hi Mark
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Organizacja
 :: 
Kartoteka
 :: Relacje
-
Skocz do: