Drakhesh Sójka
| Temat: Drakham Drakhesh, Alchimista Sro Maj 02, 2018 6:43 pm | |
| Drakham Drakhesh ∴ Alchemia ∴ Informacje podstawowe WIEK: 35 RASA: Mały Lud PODTYP: Goblin ORGANIZACJA: Apostaci RANGA: Sójka WYZNANIE: Brak "Bóg jest absolutem. Definicją perfekcji. Jeśli coś jest idealne, nie można tego usprawnić. Dla mnie, jako naukowca, sam koncept jest absurdalny. " Zdolności i słabości ZDOLNOŚCI » Transmutatio, Dotyk Przemiany - podstawową zdolnością Drakhesha, z której korzysta niemal codziennie, jest talent transmutacji. Sama w sobie zdolność jest bardzo łagodna - i pozornie prosta. Pozawala mu ona zamienić jeden materiał w kompletnie inny. Dotykiem i skupieniem woli jest w stanie zmienić sama naturę rzeczy, przemieniając ołów w stal lub na odwrót, wodę w alkohol lub jeden gaz w inny. Zdolność jednak nie działa na wielkie ilości materiału na raz, nie pozwala sama w sobie zmienić stanu skupienia transformowanej materii, oraz, najważniejsze ograniczenie - Drakhesh może transformować tylko rzeczy które zna w inna mu znane. Nie może zamienić podmiotu zdolności w coś, czego właściwości i składu nie zna, i tak samo nie jest w stanie użyć zdolności na obiekcie którego natura jest mu obca. » Chaotyczne Wyziewy - Ciało Drakhesha to, mówiąc wprost, eksperyment naukowy w toku. Zaczęty lata temu przez tajemniczego osobnika, kontynuowany przez samego Alchimistę, jego ciało było wystawiane na dziesiątki rożnych efektów, testowało na sobie setki dekoktów i mikstur. Po latach zaowocowało to interesującym efektem ubocznym - przy odrobinie skupienia, jest on w stanie zionąć gęstymi oparami stworzonymi z nieznanej nawet jemu masy odczynników zalegających w jego ciele. Co te obłoki robią? Nikt nie wie. Nawet Drakhesh. Mogą być silnie trujące, mogą spowodować senność, a równie dobrze ledwie lekkie mdłości. To czysta ruletka, jakiego rodzaju efekty spowodują. » Alchemia II » Technika I » Rzemiosło: Mechanika I » Medycyna I » Wiedza: Inżynieria I
SŁABOŚCI » Uzależnienie - Drakhesh zdołał jedyne zastopować wyniszczenie jakie pustoszyło jego ciało. Żeby trzymać wciąż nie do końca zrozumiany efekt musi regularnie zażywać specjalny, przyrządzany przez siebie alchemiczny dekokt - każdy dzień przez który nie zażyje środka pozwala by tajemnicza choroba kontynuowała niszczenie jego organizmu, nieuchronnie prowadząc do jego śmierci. » Fascynat - Zagadki, nowe zjawiska, wcześniej niespotkane rośliny i zwierzęta - nic nie umknie ciekawości Drakhesha. W obliczu czegoś nowego, nieznanego mu wcześniej, rzuca wszystko co robił dotychczas by zbadać nowość, przyjrzeć się jej, poznać i udokumentować. » Wyniszczenie ciała - Eksperymenty jakim został poddany nie były prowadzone z myślą o przetrwaniu obiektów testowych. Choć Drakhesh przetrwał dzięki własnej wiedzy i uporowi, jego ciało nieodwracalnie ucierpiało. Potraktowane eksperymentom, truciznom i wywarom alchemicznym zostało ono znacząco osłabione - nie jest dla niego możliwe rozwijanie umiejętności z bloku Fizyczne » Nocne grozy - Wspomnienia tego, co musiał zrobić by przetrwać - i co przetrwał - do dziś nawiedzają umysł Alchimisty. Często nawiedzają go koszmary, karykaturalne wypaczone obrazy tego co przeszedł, miotające jego ciałem i wyrywające go ze snu. W takie wieczory, nie ma szans na normalny odpoczynek - oraz sprawne funkcjonowanie następnego dnia, przez wyczerpanie. Czasem nawet te mroczne wspomnienia rzucają się na niego gdy jest przytomny, gdy widzi coś co może spowodować by "zaskoczyły" - to jednak zdarza się rzadziej.
"Jestem latarnią wiedzy płonącą pośród morza bogobojnej ignorancji." Wygląd Najpierw, musisz spojrzeć w dół - bo pierwsze co zauważysz, to karygodnie niski wzrost, ledwie przekraczający 130cm. Następna w kolejce jest para wielkich, spiczastych, szerokich uszu w których sterczy para złotych kółek, przez które głowa wygląda jak przerośnięty, ciemnozielony nietoperz. Dopiero potem można zauważyć całą resztę. Jak choćby same przesadnie ostre rysy trójkątnej, pociągłej twarzy, z której sterczy długi, spiczasty i lekko zakrzywiony nos. Oraz parę bystrych, łypiących szyderczo oczu, o żółtych tęczówkach i czerwonych białkach. Obrazu dopełnia czupryna krótkich, ciemnobrązowych i gęstych jak chwasty włosów, oraz krótka, starannie przycięta spiczasta bródka w tym samym kolorze. Całość jest osadzona na długiej szyi, przechodzącej w humanoidalne ciało o szczupłej budowie, z charakterystycznymi, czteropalczastymi dłońmi, zakończonymi kompletnie czarnymi paznokciami - oraz pokryte odbarwieniami, drobnymi ranami po wypadkach, oraz wyraźnie odcinającymi się liniami papilarnymi, przez głęboko wżarty w skórę smar. Mężczyzna prawie zawsze jest widziany w tym samym, lub przynajmniej podobnym, ubiorze - nieprzykładającym specjalnej wagi do estetyki. Zakłada on wyłącznie bardzo praktyczne rzeczy, robione z wytrzymałych materiałów, oraz mnóstwem kieszeni, wiecznie wypchanych narzędziami, fiolkami i niewielkimi kęsami podróżnych racji. Najczęściej jest to para prostych spodni i butów na klamrę, oraz skórzany fartuch lub krótki płaszcz, wiecznie umazane w smarze oraz odbarwione odczynnikami alchemicznymi. Godne odnotowania są jeszcze blizny - pamiątki po eksperymentach, wytrawione kwasem na jego ciele, układające się w skomplikowane wzory zajmujące większość skóry. Charakter "Dzieńdoberek szefie. Pan to potrzyma. A ten lont? Eee, nic takiego." Drakhesha cechują głownie dwa elementy jego charakteru - głębokie zamiłowanie do technologii, alchemii oraz ogólnie pojętego jej rozwoju i eksperymentowania, oraz ogólna pogarda dla hierarchii i porządku. To lekkoduch skupiony zwykle na zadaniu czy problemie tuż przed nim, i nie chce być ograniczany tak nieistotnymi detalami jak odkładanie śrubokręta na właściwe miejsce, czy pilnowanie żeby dwa niebezpieczne odczynniki nie stały zbyt blisko siebie. Nie jest jednak anarchistą - jeżeli porządek jest niezbędny, w porządku - jednak woli by był on trzymany w bardzo prosty sposób, z wyraźnym szefem, niemal jak na pirackim statku. Od tej zasady jest jednak jeden wyjątek - nikt nie może mu powiedzieć, że nie da rady czegoś zbudować czy poprowadzić. Zabierze się do tego z werwą, tylko po to by na złość udowodnić ze mówca się myli - co nieraz kończy się kraksami lub wybuchowymi wypadkami - co jedynie wzbudza u niego rozbawienie. Nie widzi on porażek jako czegoś negatywnego, wręcz przeciwnie - postrzega je jako stopnie do ewentualnego sukcesu. Skoro nie udało się tak, to należy spróbować inaczej - wyeliminowano jedne błędne rozwiązanie! Pomimo silnej dozy indywidualizmu i nieprzewidywalności, Drakhesh to wciaz solidny wynalazca, alchemik i towarzysz podróży. Jego twory mogą się rozpaść dosłownie sekundy po wykonaniu zadania, ale zostanie ono wykonane. "Można tworzyć dzikie rozwiązania, ale to mają być rozwiązania", jak sam mawia. Choć nie robi tego często, preferując zakamarki swojej pracowni, jeżeli zostanie wyciągnięty w teren, można na niego liczyć. Szeroka ekspertyza i bystry umysł zawsze się przydadzą, a jego wiedza z zakresu alchemii i medycyny uratowała już niejedno życie. Nie zostawia on rannego towarzysza - co prawda zaleczona rana może porosnąć zieloną łuską, ale kto by się przejmował detalami tego rodzaju? Wszystko ma jednak gorsza stronę. Choć nie bezpodstawnie, Drakhesh zawsze uważa się za najbystrzejsza osobę w pokoju, i nie ma specjalnych oporów przed komunikowaniem tego wszem i wobec, bez względu na tarapaty w jakie może go to wpędzić. Nie wywyższa się jednak, traktując to często pół-żartem. "Gdybym nie był takim chorowitym pokurczem, już dawno podbiłbym świat! Ale, noc to - wyzwania tez są fajne!" Wierzy on tylko w siebie, własne wynalazki, oraz talenty innych ludzi. Bogowie, jego zdaniem, to istoty absurdalne w samym koncepcie swojej perfekcji i absolutu. O ile nie podważa ich istnienia - co ciężko robić, biorąc pod uwagę empiryczny dowód jakim są zdolności jakimi potrafią obdarzyć swoich wyznawców, teoretyzuje on że nie są niczym innym jak istotami dysponującymi znaczną mocą, jednak w żaden sposób nie będącą nieskończoną czy absolutną. A jeśli coś nie jest idealne, da się zastąpić to czymś lepszym prawda? Historia Ciemność. Klatka. Wielki ścisk. Gorąco masy ciał. Wiele głosów i pisków. Klatka jest postawiona na czymś. Światło, wzrok się wyostrza. Ogromna górująca figura. Szybko sięga do klatki, porywając jednego goblina. On już nie wraca. Nowy dzień. Figura przynosi podłe jedzenie - oraz fiolkę z niebieskim płynem. Przekaz jest prosty - pijesz miksturę, dostajesz jeść. Pierwszego dnia nikt się nie zgadza. Trzeciego zaczęli się łamać. Siódmego zaczęli robić to wszyscy. Wypijesz niebieski płyn, dostajesz jeść. Gdy tylko odwracał uwagę, wymuszałem wymioty. Mijały dni. Podłe jedzenie, płyn. Co jakiś czas ktoś znikał z klatki. Z każdym dniem wszyscy przejmowali się tym coraz mniej. Przestali przejmować się siedzeniem w klatce. Interesowali się tylko jedzeniem. Mijały miesiące. Żyłem w klatce zwierząt. Płyn musiał im to zrobić. Nie obchodziło ich nic - tylko jedzenie, płyn i rozmnażanie. gobliny rodzą się szybko. Udawałem tak prostego jak oni. Zauważyłby różnicę. Zabierał wszystkie młode. Klatka się unosi. Inni piszczą z zainteresowaniem. Przyglądam się. Klatka trafia do miejsca o wielu barwach, i zapachach. Kolejny goblin znika - teraz wiemy co im robi. Nóż, igła i płyn. Krzyki bólu. Tym razem wraca do klatki. Gdy robił mu krzywdę, mówił do siebie. O rzeczach których nie rozumieliśmy. Inni trzęśli się w prymitywnym strachu. Ja słuchałem. Mijały lata. Obserwowałem. Słuchałem. Uczyłem się. Czasem trafiałem na stół - rzadziej - łapał nas na oślep. Zasłaniałem się innymi. Rozumiałem coraz więcej. Oni coraz mniej. z dnia na dzień byli coraz bardziej jak zwierzęta. Któregoś dnia figura wpadła do miejsca w pośpiechu, Zaczęła łapać papiery i inne rzeczy w pośpiechu. Nas zignorował. mijały dni. Figura przestała się pojawiać. Przestało pojawiać się jedzenie. Oni czuli co niedługo się zacznie. Ja wiedziałem. Musiałem czekać. Zaczęli walczyć. Zaczęli się pożerać. Z dnia na dzień było ich coraz mniej. Jadłem tylko, gdy musiałem. Zostałem tylko ja i jeden z nich. Czuł głód. rzucił się na mnie. Nie przewidział zaostrzonej kości. Zostałem sam. Klatka w końcu stała się wystarczająco lekka. Dość, by zrzucić ją z blatu i roztrzaskać o ziemię. Byłem wolny. nie było klatki, nie było innych, nie było figury, eksperymentów i niebieskiego płynu. Była droga na wolność. Oraz księgi figury. - Nie podoba mi się to - powiedział brunet. - Dajżesz spokój - niski, przysadzisty mężczyzna machnął ręką. - Przecież słyszałeś co mówiono. Miejsce stoi puste od dawna. Dawniej tylko żył tu jakiś alchemik czy inny wariat. Eksperymentował na żywych istotach, a potem uciekł przed Inkwizycją bodajże. A lokalni za bardzo się bali tam iść, nie? - No to po cholerę tam idziemy? - No bo mógł zostawić coś cennego. Księgi jakieś, może jakieś przyrządy magiczne, cokolwiek. Nie ma nikogo, kto powie ze to jego! - Ale ludzie mówili że nawet jak zniknął coś kradło im jedzenie z wioski... - Eh,zgubią parę kartofli i dorabiają opowieści, głupie wsió- - nagle urwał. - Czujesz? - spytał brunet. Przysadzisty burknął na potwierdzenie. - Ktoś tam gotuje. Wieprzowinę, na dokładkę. Krok po kroku, ostrożnie zbliżyli się do opuszczonego budynku. Kiwnę li do siebie głowami, po czym wpadli do budynku z bronią w rękach. I zamarli. - Czy to jest... goblin? - sytał brunet - Czy on tu mieszka? - rzucil przysadzisty, patrząc na chaotycznie urządzone miejsce. - ...i dlaczego na bogów on jest nagi? - Brywieczorek szanownych szefów! - goblin uśmiechnął się jak wilk na widok przybyszów, bez większego przejęcia zsuwając skwarki do miski z zupą. - Rzadko miewam gości, wiec najmocniejsze przeprosiny za bałagan. Kawki? Mam tez zupę. A jak panowie zjedzą... to porozmawiamy ile mnie będzie kosztowała para spodni, i wskazówki do najbliższego większego miasta, tak? Ciekawostki » Potrafi się łatwo "nakręcić", gdy zaczyna mówić o jakimś zagadnieniu, zaczynając mówić coraz szybciej oraz ciskając coraz bardziej naukowe terminy, nie zwracając uwagi na to czy rozmówca nadąża. » Jest znakomitym kucharzem, choć z nieznanych mu powodów, mało kto chce zaufać jego kreacjom, » Ma kolczyki w wielu miejscach. Wielu miejscach. |
|
Forgotten Przybłęda
| Temat: Re: Drakham Drakhesh, Alchimista Sob Maj 05, 2018 11:44 pm | |
| Akcept
Transmutatio, Dotyk Przemiany
Koszt: 45 Heyat Ilość substancji: Objętość pięści.
Chaotyczne Wyziewy
Koszt: 20 Heyat
Gdy znajdujesz się w odległości nie większej niż 3m od ofiary możesz użyć na niej tej umiejętności. Postać ta ma wtedy prawo do rzutu na refleks na uniknięcie oparów oraz, jeśli nie udało jej się to, na wytrwałość. Oba testy posiadają skalę trudności równą 50.
Wywołany efekt ustalasz a podstawie poniższej listy oraz rzutu 1k100. W przypadku wyniku 1-2 jest to leczenie lekkich ran. 3-4 wyleczenie choroby itd. Efekty trwają (50-nieudany rzut na wytrwałość)/10 postów, zaokrąglone w górę. Z wyjątkiem leczeń i regeneracji oraz zmian kolorów, które są trwałe. Nowe włosy i paznokcie mają już naturalny kolor.
Możliwe efekty: 1-2. Leczenie lekkich ran 3-4. Wyleczenie choroby 5-6. Zniwelowanie trucizny 7-8. Przyjemny zapach 9-10. Odporność na ogień 11-12. Odporność na zamarznięcie 13-14. Odporność na choroby 15-16. Odporność na trucizny 17-18. Możliwość oddychania pod wodą 19-20. Regeneracja 5 Heyat 21-22. Regeneracja 10 Heyat 23-24. Regeneracja 15 Heyat 25-26. Regeneracja 20 Heyat 27-28. Leczenie średnich ran 29-30. Ustabilizowanie osoby umierającej 31-32. Zwiększenie siły (+10) 33-34. Zwiększenie zwinności (+10) 35-36. Zwiększenie wytrzymałości (+10) 37-38. Zniwelowanie zmęczenia 39-40. Leczenie ciężkich ran 41-42. Luminescencja 43-44. Fluorescencja 45-46. Gwałtowny porost włosów 47-48. Zmiana koloru włosów 49-50. Chichot 51-52. Zmiana koloru paznokci 53-54. Rozjaśnienie cery 55-56. Ściemnienie cery 57-58. Utrata poczucia bólu 59-60. Pokrycia ciała śluzem 61-62. Katar 63-64. Przebarwienia 65-66. Wypadanie włosów 67-68. Oparzenia 69-70. Senność 71-72. Natychmiastowe zapadnięcie w sen 73-74. Mdłości 75-76. Wymioty 77-78. Wysypka 79-80. Drobne bolesne rany na ciele 81-82. Halucynacje 83-84. Ślepota 85-86. Łzawienie oczu 87-88. Kaszel 89-90. Smród 91-92. Zmniejszona krzepliwość krwi 93-94. Duszności 95-96. Oszołomienie 97-98. Paraliż 99-100. Zatrzymanie akcji serca |
|