Wszelkie prawa do użytych utworów posiada Adrian von Ziegler



 
IndeksSzukajLatest imagesRejestracjaZaloguj

Share
 

 Pan

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Pan
Nauczyciel

Pan



Pan                 Empty
PisanieTemat: Pan    Pan                 PbSQ75uNie Mar 04, 2018 12:06 pm


Pan
∴ Wiedza ∴

Informacje podstawowe

WIEK: 54 lata
RASA: Bestia
RANGA: Nauczyciel
WYZNANIE: Ricluuncha


"Great teachers emanate out of knowledge, passion and compassion."


Zdolności i słabości

ZDOLNOŚCI

Wiedza ogólna - Pan posiada bardzo ogromną wiedzę ogólną, którą wykorzystuje podczas nauczania.
Odcyfrowywanie - Pozwala mu ono na przykład na przeczytanie jakiejkolwiek książki - nie ważne, czy napisana jest w innym języku, a nawet i zapomnianym szyfrze. Jest w stanie także dogadać się z każdym w dowolnej mowie. To samo tyczy się pisma.
Poznawanie - Wystarczy mu chwila skupienia i prosty gest w postaci kontaktu wzrokowego bądź uścisk dłoni, by Pan odczytał dwie do trzech cech charakteru osoby, z którą ma przyjemność się spotkać. Bywa to bardzo przydatne kiedy chce odkryć, czy ktoś ma wobec niego złe lub dobre zamiary.
Używanie broni - Sztylety.
Wytrzymałość fizyczna.
Zwinność.
Spora siła.
Podstawy medycyny.


SŁABOŚCI

Lilianna - Dziewczynka jest jego największą słabością. Zrobiłby dla niej wszystko, posuwając się nawet do poświęcenie własnego życia.
Krew - Większa ilość krwi znajdująca się przed jego oczyma powoduje przebudzenie się jego wewnętrznej bestii oraz wywołuje silną chęć mordu.
Powolna regeneracja - Zadane mu obrażenia goją się 2 razy wolniej niż u przeciętnego człowieka.
Cierpienie - By zaprzestać czyjemuś cierpieniu mógłby on rzucić się biegiem do palącego się domu. Wszystko, byle by uratować potrzebującą osobę.
Słaba wola i psychika - Pan potrafi bardzo szybko się poddawać, tracić nadzieję i często po porażce popada w melancholię. Urażony będzie mówił, że nic się nie stało, jednak w środku będzie to dla niego bardzo bolesne. Momentami słabość przeważa nad zdrowym rozsądkiem.
Bezsenność, wieczne zmęczenie.


"When we love someone, we make it our business to protect them."


Wygląd

Pan jest wielką, dobrze zbudowaną zwierzo-podobną istotą chodzącą na dwóch nogach. Skąpany w czerni i bieli z akcentem różowawych stokrotek na głowie, lecz przejdźmy już do szczegółów. Wpierw jego głowa, która wizualnie przypomina czaszkę jakiegoś ptaka. Jego dziób jest ostro zakończony i nie porusza się, gdy mężczyzna wypowiada się w jakikolwiek sposób. Dodatkowo ma on też kilka pomniejszych różków ciągnących się aż po samo czoło, by zakończyć wszystko parą długich, grubych i lekko falowanych/zawijanych rogów. Oczy białe niczym księżyc podczas pełni, a z tyłu głowy mały busz sierści połączonej z piórami i włosami. Nikt nie wie jak można to dokładnie nazwać. Na bokach głowy wszystko dopełnia para krótkich warkoczyków upleciona z jego dziwnych włosów oraz typowo kozie sterczące uszy. Pan mierzy dokładnie 222 centymetry, ma wąskie jak na mężczyznę ramiona, ale za to długi korpus oraz nogi. Wszystko czarne i pokryte sierścią. Jego ciało wyłączając głowę wygląda po prostu jak ludzkie, tylko że bardziej obrośnięte z większymi dłońmi z długimi pazurami oraz wielkimi stopami z trzema palcami oraz poduszeczkami na ich spodzie. Pan przywdziewa zazwyczaj białą koszulę z tego samego koloru chustą wiązaną na szyi. Dodatkowo czarna kamizelka ze srebrnymi guzikami oraz pasujące do niej czarne spodnie. Wszystko dopełnia para eleganckich butów szytych na miarę, by pasowały idealnie do jego dziwnych stóp. Często można go widzieć z wiankiem na głowie, najczęściej zrobionym z różowawych stokrotek.

Charakter

Pan jest bardzo dobrą i troskliwą osobą, która chce dbać o każdego jak najlepiej odsuwając na bok swoją morderczą naturę bestii. Potrafi poświęcić bardzo wiele na rzecz dobra innych i stara się pokazać bestie w jak najlepszym świetle. Pokazać innym, że nie każdy jest taki, jak członkowie dzikich zastępów. Jest bardzo towarzyski, chętnie sam zagaduje do innych zaczynając chociażby temat obecnej pogody i nigdy nie przechodzi obojętnie będąc świadkiem aktu przemocy na słabszej... bądź jakiejkolwiek osobie. Bardzo inteligentny, dodatkowo niestety też okropnie zamknięty w sobie. Nikt nie ma pojęcia o jego problemach, lecz on dzięki swojemu podejściu wie o słabościach każdego próbując za wszelką cenę im pomóc. Stara się także zapewnić odpowiednią edukację nie zważając na to, czy są to dzieci czy dorośli. Raz w tygodniu za darmo edukuje chętnych chcąc sprawić ich życie łatwiejszym. Istota o złotym sercu, kompletnie wykluczająca się z grona bezdusznych bestii, jaką niegdyś był, czego szczerze żałuje i zrobiłby wszystko, by odesłać tamto wcielenie w otchłań zapomnienia.

Historia

Niegdyś zabójcza bestia bez serca, dziś opiekuńczy nauczyciel wszystkich potrzebujących dzieci i innych istot. Jak to się stało? Dzięki jego historii pozwolę Ci się tego dowiedzieć.
Bestia wychowana w gronie dzikich zastępów - czyli zwykłej grupy istot żądnych krwi i czystego mordu. Bez większego celu, po prostu ich pasją było zabijanie. Bezimienny był jednym z nich, niestety wyróżniał się na tle grupy. Nie był wielkim fanem masakrowania innych, zawsze pierw przemyślał swoje zachowanie najczęściej puszczając uwięzione ofiary swoich braci i sióstr na wolność, a zabijał z przymusu. Niestety ten przymus był w jego przypadku dość częsty, aż w końcu jego prawdziwa natura wygrała ponad rozum, a sam Bezimienny stał się jednym z najokrutniejszych znanych wtedy morderczych bestii. Pech chciał, że wraz z nim w szeregach dzikich zastępów była także jego młodsza siostra - Lithali, która była niczym on przed postradaniem zmysłów. Nie umiejąc skutecznie pozbyć się innych istot żyjących najczęściej rozpaczała, gdy Bezimienny mordował ich za nią, wykonywał brudną robotę. Niestety z czasem jej zachowanie przyciągnęło uwagę członków grupy, którzy postanowili pozbyć się niepotrzebnego ogniwa, które tylko żeruje na nich zapewniając sobie wyłącznie bezpieczeństwo, nie przynosząc żadnych korzyści dla zastępów. Lithali została zamordowana na oczach jej starszego brata, który wpadł w szał i rozszarpał współbratymców odpowiedzialnych za śmierć siostry. Później już nikt o nim więcej nie usłyszał, ale plotki głoszą, że w chwili jego odejścia zostawił po sobie krwawy ślad ofiar ciągnący się na wiele kilometrów.
Bezimienny tracił już nadzieję. Nadzieję na lepsze życie, na cokolwiek co istniało. Przywróciła mu ją jedna, mała istotka, którą kilka lat później spotkał na swojej drodze. Była to ludzka dziewczynka, miała może 2 lata i kompletnie zagubiona błąkała się po pobliskiej ścieżce. Nie bała się wielkiej i mrocznej bestii, podeszła do niego bez wahania nawiązując konwersację. Wtedy pierwszy raz ktoś zwrócił się do niego per Pan, co przyjął za swoje imię i sposób ogólnego zwracania się do niego. Zagubione i wystraszone dziecko było zapłakane, szukało swojej zaginionej rodziny i poprosiło Pana o pomoc. Lód z jego serca stopniał w jednej chwili, przypominała mu swoją niewinnością jego młodszą siostrę. Nie mógł pozwolić jej zagubić się do końca, więc dzięki swoim umiejętnością pomógł jej znaleźć jej wioskę, z której jak się okazało po przybyciu zostały same szczątki. Była to robota zastępów, Pan bardzo dobrze znał ślady ich czynów. Nie chcąc zostawiać dziecka samego wziął on ją pod swoje skrzydła zastępując jej troskliwą rodzinę. To ona przywróciła go na dobrą drogę, nauczyła poskramiać rządzę mordu. Porzucił przemoc zostawiając ją tylko na konieczność i poświęcił się nauce.
Wszystko co dobre niestety szybko się kończy. Dwa lata później Pan był zmuszony pochować małą dziewczynkę. Zmarła przez gorączkę, na chorobę, której nie potrafił wyleczyć. Odeszła w jego rękach, płacząc, uśmiechając się. I on wtedy pierwszy raz poczuł czym tak naprawdę jest utrata czegoś, co kocha się najbardziej na świecie i zamiast mścić się na niewinnych istotach uronił łzy, fontannę łez nad ciałem dziecka. On nawet nie znał jej imienia... mimo, że opiekował się nią bite dwa lata.
Pogrążony w rozpaczy poświęcił się nauce, książkom, edukacji własnej oraz starał się wyjść na dobrą osobę. Chciał udowodnić innym, że nie każda bestia jest tak zła, jak ją malują, że niektórzy mają w sobie cząstkę dobroci, którą on może im pokazać. Dziesięć lat później, dokładnie w ten sam dzień, gdy spotkał małą białowłosą dziewczynkę na swojej drodze znów napotkał potrzebującą istotkę. Nazywała się Lilianna, miała dosłownie ten sam problem, co jego świętej pamięci podopieczna. Historia powtórzyła się po raz kolejny; doszczętnie zniszczona wioska, dziecko zostawione same na pastwę losu. Jego serce zmiękło po raz kolejny. Nie trudno się domyśleć, że Lilianna została jego kolejną podopieczną, jego światełkiem, oczkiem w głowię. Mężczyzna traktuje ją jak własną córkę, podobnie jak ona jego uznaje za drugiego ojca. Uczy, utrzymuje ją, zapewnia ciepły kącik, wyżywienie oraz porządną edukację. Momentami wydaje się nawet nadopiekuńczy, ale świadomość tego, że błąd z przeszłości związany na niedopatrzeniu względem stanu zdrowia jego zmarłej podopiecznej nie daje mu spokoju i wyczula go w tej kwestii. Nie chce stracić kolejnej bliskiej mu osoby. Nie po raz trzeci, gdyż nie dałby sobie z tym rady.

Ciekawostki

» - Jego ulubionym kolorem zaraz po bieli i czerni jest... różowy;
- Napój, który zdobędzie jego serce w każdej sytuacji to jakakolwiek herbata, bądź ziółka;
- Jest typem okropnego pedanta, no i w dodatku lubi też sprzątać;
- Ma bardzo głęboki i poważny głos. Momentami przerażający i starczy;
- Jest ogromnym kociarzem i bardzo często przygarnia bezdomne koty do domu;
- Nie pali, nie pije, wręcz można określić go mianem abstynenta. Alkohol tknie tylko w wyjątkowe okazje i też kiedy się go przymusi;
- Może zabrzmieć to dziwnie, ale Pan wręcz uwielbia dzieci. Byłby dobrym materiałem na opiekunkę;
- Można go określić jako osobę silnie wierzącą;
- Bardzo lubi kontakt z innymi w postaci przytulania, głaskania jednak bardzo się tego wstydzi i ukrywa jakkolwiek pokusę przytulenia kogoś. Gdy już jednak się skusi łatwo się zawstydza, jąka się, odwraca głowę i próbuje się ze wszystkiego wykaraskać;
- Ciężko przychodzi mu mówienie o swoich uczuciach.
Powrót do góry Go down
Forgotten
Przybłęda

Forgotten



Pan                 Empty
PisanieTemat: Re: Pan    Pan                 PbSQ75uNie Mar 04, 2018 11:46 pm

Akcept.

Wiedza Ogólna
»  Postać traktowana jest, jak gdyby posiadała wszystkie podtypy umiejętności Wiedzy. Jest to zdolność pasywna. Poziom umiejętności Wiedzy zależy od wydawanego Heyat, a aby przejść na poziom wyższy należy dodatkowo wydać określoną ilość Heyat. Zmniejszenie poziomu nic nie kosztuje.

 
Poziom UmiejętnościKoszt PodtrzymaniaKoszt Osiągnięcia Poziomu
11-Aktywne Zawsze-
2315
3720
41025
51530
62050


Odcyfrowywanie
»  Koszt w przypadku prowadzenia rozmowy: 15 Heyat (+3 za każdy kolejny post, w czasie którego podtrzymujesz działanie zaklęcia)
»  Koszt w przypadku pisma: 10 Heyat na 250 słów.

Poznawanie
»  Koszt: 20 Heyat

(W razie wątpliwości, co do sposobu działania umiejętności, możesz spokojnie pisać na priv.)
Powrót do góry Go down
 
Pan
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Organizacja
 :: 
Kartoteka
 :: Zaakceptowane
-
Skocz do: