Wszelkie prawa do użytych utworów posiada Adrian von Ziegler



 
IndeksSzukajLatest imagesRejestracjaZaloguj

Share
 

 "Dusza tylko wie, co w sercu mieszka/ Człowiek samotny jest z swoją miłoscią."

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Audr
Thrall

Audr



"Dusza tylko wie, co w sercu mieszka/ Człowiek samotny jest z swoją miłoscią." Empty
PisanieTemat: "Dusza tylko wie, co w sercu mieszka/ Człowiek samotny jest z swoją miłoscią."   "Dusza tylko wie, co w sercu mieszka/ Człowiek samotny jest z swoją miłoscią." PbSQ75uPon Mar 05, 2018 10:31 pm



Audr
∴ Kruki ∴

Informacje podstawowe

WIEK: 21 wiosen
RASA: Człowiek
ORGANIZACJA: Bifröst
RANGA: Thrall
WYZNANIE: Nydo, Roht


"Cięższa choroba spotkać statecznego nie może, niż ta, że nie ma dla niego radości."


Zdolności i słabości

ZDOLNOŚCI

» Huginn - Myśl. Kruk trojga oczu. Goniec. Huginn jest w stanie poprzez zaklęcie Audr przekazać krótką wiadomość na sporą odległość, wymaga to jednak czasu (im dalej, tym dłużej, z prędkością... lecącego ptaka.) Zaklęcie działa tylko na Huginna.
» Muninn - Pamięć. Ślepy kruk. Powiernik. Muninn zawsze kręci się w bliskim otoczeniu Audr, broniąc jej przed utratą samej siebie. Jest jej pamięcią o tożsamości, dzięki czemu wpłynięcie na nią jest utrudnione. Umiejętność działa tylko w bliskiej odległości między Audr a Muninnem.
» Rzemiosło (I) - tatuażysta.
» Zwinność (I)
» Otwieranie zamków (I)
» Skradanie (I)
» Zwierzęta (I) - ptactwo.
» Zręczne dłonie (I)


SŁABOŚCI

» Powierniczka Kruków. Życie Huginna i Muninna to jej świadomość. Utrata Myśli i Pamięci zamieniłaby ją w bezwolne narzędzie...
»  Choroba miłości. Nikt nie spodziewał się, że jej serce ulegnie na widok jej własnej właścicielki, będącej bestią w ludzkim ciele. I zrobi dla niej wszystko.
» Wieczny głód. Życie na ulicy nie jest proste. Zbyt często zdarzało się, by chodziła którąś noc z rzędu spać z pustym brzuchem, by teraz móc zwyczajnie zignorować zapach pobliskiego jedzenia...
» Sroka. Maniakalnie zbiera wszelkie leżące luzem błyskotki i lśniące drobiazgi... nie zawsze pozbawione właścicieli.
» Masochistka. Ból jej nie przeszkadza. Czasem wydaje się, jakby specjalnie robiła coś wbrew swej pani, by zasłużyć na karę...


"Fagrt skal mæla ok fé bjóða, sá er vill fljóðs ást fá."


Wygląd

Pierwszym, co rzuca się w oczy, są tatuaże w dziwacznym, odcinającym się od ciała niebieskawym kolorze. Kanciasto powywijane wzory wspinają się od nadgarstków, przez ramiona i łopatki, po karku aż na głowę, gdzie kryją się pod zasłoną burych, prostych włosów.  Na twarzy o lekko zaostrzonych rysach również widnieje tatuaż, pocięty jednak przez niewielkie blizny... a raczej ich całej gamy - ciętych, drapanych, dziobanych...
Nie przeszkadza to jednak dziewczynie zachować uśmiech na twarzy, choć niektórym mógłby się on kojarzyć z grymasem. Widać go jednak na pewno w jej orzechowych oczach, nawet jeśli reszta twarzy trwa w powadze.
Nie jest wysoka, zazwyczaj niknie w tłumie. Jej postawa nie jest postawą kogoś, kto całe życie walczył, ani też kogoś, kto przesiadywał na wielkopańskich dworach. Jest sylwetką człowieka, który musiał sobie radzić, by przeżyć w miejskim chaosie. Widać więc kontury mięśni przyzwyczajonych do wszelkiego rodzaju prac, ale i kości spod skóry, które zwykły znaczyć jedno - głód.

Charakter

Z początku wyda się nieco zdystansowana. Ostrożna. Podejrzliwa. Czasem ukryta pod maską cwaniactwa i pewności siebie, czasem maska ta przybierze odcień lodu. To jednak tylko początek. Przy bliższym poznaniu wyzwala z siebie nieco zadziorną, skłonną do (często niesmacznych) żartów i zabaw dziewczynę.
Nie znaczy to jednak, że tylko hulanka jej w głowie. Zna swoje priorytety, wie, kiedy jest czas na zabawę, a kiedy na obowiązki. A do tych ostatnich przykłada się sumiennie, nie zostawiając ich na ostatnią chwilę. Wie dobrze zresztą, co mogłoby ją spotkać, gdyby ich nie wypełniła.
Nie znaczy to jednak, że nie bywa przekorna, czy czasem niemal marudna. Jak u większości ludzi w niewoli, którym wciąż dane było posiadać wolną myśl i wolę, im bardziej ją do czegoś przymuszać, tym bardziej nie będzie chciała tego zrobić, co niejednokrotnie potrafiło wpędzić ją w kabałę. Uczy się jednak na błędach i poznaje granice i cienkie linie, po których, chcący lub nie, stąpa nader często.


Historia

"Pełne kojce u synów Fitjunga widziałem,
Teraz o kiju żebraczym chodzą;
Takie jest bogactwo jak oka mgnienie,
Najniewierniejsze pośród przyjaciół."

- Wynoś się! - wrzask kobiety zatrząsł ceramiką stojącą obok paleniska, strząsnął kurz i pył z sufitu. Zaraz później rozległ się trzask szmaty i syknięcie bólu.
- Zostaw mnie, kobieto, to tylko bachor...
- WYNOŚ SIĘ STĄD, LODDFAFNIR! - wrzask był niemal histeryczny, do szmaty dołączył przykry brzęk tłuczonych naczyń - WRACAJ DO SWOICH PORTOWYCH DZIWEK I NIGDY WIĘCEJ SIĘ TU NIE POKAZUJ!
Ponownie rozległ się trzask, a zaraz potem odgłos upadku i cichy okrzyk bólu.
- Te portowe dziwki mają więcej honoru niż ty, Sulni. - Głos Loddfafnira był cichy i wyraźny, a w tej cichości kryła się z trudem powstrzymywana wściekłość. - One przynajmniej nie trwonią pieniądza na wielkopańskie pierdoły. Spójrz na siebie kobieto! Słoma ci z butów wystaje, a jak tylko przyniosę trzos to zaraz idziesz się chwalić między resztą tych przekup - ostatnie słowo niemalże wypluł.
- Jak... śmiesz...! - rozległ się odgłos szarpania zakończony trzaskiem i szlochem.
- Wynoszę się. I nie wracam. Ciekawe jak poradzisz sobie bez moich pieniędzy.
- OBY CI TO KURWIE SZCZENIĘ SCZEZŁO, NIEWDZIĘCZNIKU!
Trzask drzwi. I szloch.
I orzechowe oczy dziecka spoglądające zza framugi.


"Za złe słowa, które mąż innym rzuci,
Często zapłatę odbiera."

Mokry bruk ślizgał się pod stopami. Deszcz zalewał oczy. Torba ciążyła, równie nasiąknięta wodą co reszta ubrania.
Wpadła w kałużę, rozchlapując ją na boki.
Zimno.
A pościg trwał.
Wmieszała się w tłum, uspokajała oddech. Jeszcze kawałek, jeszcze zaułek...
Jednym krokiem znalazła się za rogiem i przyparła do ściany. Torba brzęknęła cichutko, ujawniając zawartość. Pościg przeszedł bokiem. Pozwoliła sobie na głębsze odetchnięcie i ruszyła dalej zaułkiem. Chwilę później zderzyła się z czymś pachnącym mokrym futrem i potem. Coś, co okazało się być postawnym mężczyzną, chwyciło ją mocno za ramiona, nie pozwalając upaść. Z tyłu dobiegał odgłos szybkich kroków wielu osób.
Szarpnęła się, ale mężczyzna trzymał ją w niedźwiedzim uścisku.  Torba ponownie brzęknęła zdradziecko, spod klapy zalśniły brązem błyskotki.
- Złodziejka? - usłyszała z góry. Szarpnęła się ponownie. Kroki i nawoływania były coraz bliżej.
- Ej, tam jest, widzę ją! - dobiegł ją triumfalny okrzyk pogoni.
A potem rozbłysły gwiazdy i zapadła ciemność.


"Przez cały świat wzdłuż i wszerz, każdego dnia
Lecą Huginn i Muninn;
Boję się, że Myśl nie podoła lotu,
Ale bardziej obawiam się o Pamięć."

Pachniało piżmem i lawendą. Pod głową i plecami czuła miękkie futro. Mdłe światło przedzierało się przez powieki, nakazywało wstać.
- Obudziłaś się.
Otworzyła oczy. Koło jej głowy spały dwa kruki. Było ciemno, jedynym źródłem światła okazało się być niewielkie palenisko, przy którym rozstawiona była spora balia. A w niej naga postać.
- Spałaś jakieś cztery dni. Te dwa ptaszyska przyleciały zaraz po tym, jak cię tu wniesiono, i od tego momentu nie dało się ich niczym odgonić, więc chyba są twoje.  - warknęła w dziwny sposób, który przy odrobinie dobrej woli można było nazwać parsknięciem śmiechu. - W międzyczasie postanowiono odciąć ci dłoń, odciąć ci rękę, albo powiesić. W końcu stanęło na tym, że skoro Bifröst, a raczej jego członek, cię złapał, to teraz jesteś nasza, thrallu.
Miała wrażenie, że mogłaby słuchać tego cudownie zachrypniętego głosu już zawsze.
- Więc skończ się lenić i chodź tu.
Nie mogła odmówić.

Ciekawostki

» Jak na kruka, Muninn jest niewielki. Często przesiaduje na jej ramieniu.
» Podczas rozmowy można zauważyć, że dziewczyna czasami przekrzywia w dziwny, niemalże ptasi sposób głowę. Prawdopodobnie robi to kompletnie nieświadomie.
» Będąc zwykłym thrallem ma swoją właścicielkę, Svanhildur. I nikłe nadzieje na jakiekolwiek wyzwolenie...
» Zdarza się jej jeść surowe mięso. I cokolwiek, co znajdzie do zjedzenia.
» Ma dość słabą głowę, dlatego unika picia przesadnego.

» Wszelkie cytaty pochodzą z Grímnismál oraz Hávamál.


Ostatnio zmieniony przez Audr dnia Sro Mar 14, 2018 1:58 am, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry Go down
Audr
Thrall

Audr



"Dusza tylko wie, co w sercu mieszka/ Człowiek samotny jest z swoją miłoscią." Empty
PisanieTemat: Re: "Dusza tylko wie, co w sercu mieszka/ Człowiek samotny jest z swoją miłoscią."   "Dusza tylko wie, co w sercu mieszka/ Człowiek samotny jest z swoją miłoscią." PbSQ75uCzw Mar 08, 2018 10:33 am

Gotowe.
Powrót do góry Go down
Selphin
Baronessa

Selphin



"Dusza tylko wie, co w sercu mieszka/ Człowiek samotny jest z swoją miłoscią." Empty
PisanieTemat: Re: "Dusza tylko wie, co w sercu mieszka/ Człowiek samotny jest z swoją miłoscią."   "Dusza tylko wie, co w sercu mieszka/ Człowiek samotny jest z swoją miłoscią." PbSQ75uPią Mar 09, 2018 2:51 pm

Dopisz proszę kilka zdań do charakteru, żeby wyrobić się w minimum i będzie akcept.
Powrót do góry Go down
Audr
Thrall

Audr



"Dusza tylko wie, co w sercu mieszka/ Człowiek samotny jest z swoją miłoscią." Empty
PisanieTemat: Re: "Dusza tylko wie, co w sercu mieszka/ Człowiek samotny jest z swoją miłoscią."   "Dusza tylko wie, co w sercu mieszka/ Człowiek samotny jest z swoją miłoscią." PbSQ75uSro Mar 14, 2018 1:59 am

Poprawione.
Powrót do góry Go down
Selphin
Baronessa

Selphin



"Dusza tylko wie, co w sercu mieszka/ Człowiek samotny jest z swoją miłoscią." Empty
PisanieTemat: Re: "Dusza tylko wie, co w sercu mieszka/ Człowiek samotny jest z swoją miłoscią."   "Dusza tylko wie, co w sercu mieszka/ Człowiek samotny jest z swoją miłoscią." PbSQ75uSro Mar 14, 2018 11:07 am

Huginn
Koszt: 15 Heyat
Dodatkowe: Sprawa oczywista, nie możesz wysłać kruka póki nie wrócił z poprzedniego wysłania.

Muninn
Koszt: zaklęcie jest permanentne, więc nie ma kosztów aktywacji. Utrzymanie to 2 Heyat/post
Dodatkowe: Zaklęcie działa, kiedy kruk znajduje się w promieniu maksymalnie 3 metrów od ciebie. Posiadasz bonus 10 do Siły Woli, działający w przypadku, gdy ktoś próbuje na ciebie wpłynąć magicznie.

No i pięknie. Akceptuję i życzę miłej gry. ~
Powrót do góry Go down
Sponsored content




"Dusza tylko wie, co w sercu mieszka/ Człowiek samotny jest z swoją miłoscią." Empty
PisanieTemat: Re: "Dusza tylko wie, co w sercu mieszka/ Człowiek samotny jest z swoją miłoscią."   "Dusza tylko wie, co w sercu mieszka/ Człowiek samotny jest z swoją miłoscią." PbSQ75u

Powrót do góry Go down
 
"Dusza tylko wie, co w sercu mieszka/ Człowiek samotny jest z swoją miłoscią."
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» "Jedni mówią, że magia żyje w umyśle, inni, że w sercu -ale my wiemy, że mieszka ona we krwi"

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Organizacja
 :: 
Kartoteka
 :: Zaakceptowane
-
Skocz do: