Servant Inkwizytor
| Temat: Izba tortur Inkwizycji Pią Mar 16, 2018 2:50 pm | |
| Izba tortur Inkwizycji Głęboko w lochach Siedziby Inkwizycji znajduje się miejsce, do którego nie chciałby trafić żaden mieszkaniec Filirionu. Jego istnienie jest jednym z powodów, dla których każdy wierny zastanowi się dwa razy, zanim zdecyduje się zdradzić jedyną prawdziwą wiarę w Bogów, wiedzą oni bowiem że po przyłapaniu na herezji nie będzie im dane otrzymać szybkiego wyroku śmierci na placu egzekucji. Wystarczy bowiem jedno słowo Wielkiego Inkwizytora, aby nieszczęśnik został skazany na katusze, które przepełnią go cierpieniem ponad ludzkie wyobrażenie. Do tej podziemnej sali prowadzi długi korytarz, w którym zarówno po lewej jak i prawej stronie rzędem obok siebie stoją zakratowane cele, w których oskarżeni zmuszeni zostali cierpliwie czekać na swoją kolej. W tym czasie nieszczęśnicy skazani są na słuchanie potępieńczych jęków wydobywających się zza grubych drewnianych, okutych metalem drzwi. Jeśli strażnicy akurat nie wywlekają z celi kolejnego heretyka, to spacerują wzdłuż korytarza, przypominają osadzonym, że nie ma dla nich żadnej szansy na wybawienie… choć właściwie jest i znajduje się ona właśnie wewnątrz samej Izby, gdzie będą oni mieli szanse wyswobodzić się z ciężaru swoich grzechów. Pomieszczenie przesłuchań (gdyż tak również przez inkwizytorów nazywana jest Izba Tortur) jest obszernym pokojem. Na środku znajduje się spory dębowy stół z czterema metalowymi klamrami na ręce i nogi, na którym najczęściej torturowani są oskarżeni. Przy ścianach na lewo oraz naprzeciwko drzwi są położone, oparte lubo powieszone niezliczone narzędzia, których celem jest sprawianie bólu bliźnim. W rogu pośród nich wszystkich znajduje się palenisko a przy ścianie na prawo od wejścia znajduje się kolejny stół, ten już bardziej konwencjonalny, przy którym stoi kilka krzeseł. Miejsca te zajmują zazwyczaj ewentualni inni świadkowie przesłuchań, ale również skryba protokolant spisujący zeznania, oraz medyk, którego głównym zadaniem jest ocucanie oskarżonego tak, aby błogosławieństwo nieprzytomności spowodowanej bólem nie uchroniło go od ogromu cierpienia. Obok znajduje się niewielka szafeczka z przyborami do pisania i podstawowymi medykamentami. Po zakończonym procesie przesłuchania winni niesieni przez strażników (gdyż rzadko są oni w stanie wtedy chodzić o własnych siłach) prowadzeni są z powrotem do celi gdzie po oczyszczeniu ich z ciężaru win mogą oczekiwać na dzień swojego sądu wydanego przez Wielkiego Inkwizytora.
|
|